PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | NI |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Każdy kto stoi na czele firmy i ma moc decyzyjną w zakresie rekrutacji pracowników wie, jak trudno o osobę kompetentną i godną zaufania. Czasy zatrudniania znajomych czy członków rodziny minęły, teraz liczą się przede wszystkim faktyczne kompetencje i umiejętności oraz korzyści jakie pracownik może wnieść do firmy. Korzyści o jakich mowa nie muszą mieć bezpośredniego przełożenia na wynik finansowy, czasami wartością samą w sobie jest charyzma pracownika czy też jego wkład koncepcyjny, czasami ważny jest efekt motywacji jaki wywoła wchodząc do zespołu.
Aby rekrutacja była efektywna powinna być uzależniona od stanowiska na jakie prowadzony jest nabór, gdyż to jest faktyczny czynnik determinujący wymagane kompetencje i umiejętności. Innymi słowy pracownika fizycznego rekrutujemy inaczej niż na przykład specjalistę ds. marketingu. Wśród wielu różnych sposobów rekrutacji pracowników, zwłaszcza w jej pierwszej fazie, coraz powszechniejsza staje się rekrutacja ukryta. Jej cechą charakterystyczną jest zlecenie przeprowadzenia naboru firmie zewnętrznej, z zachowaniem pełnej anonimowości firmy, która szuka pracownika, w tym nawet bez podawania regionu w jakim działa, co mogłoby umożliwić jej identyfikację. Potencjalny kandydat aplikuje zatem poprzez firmę rekrutującą, a faktyczną informację dotyczącą nazwy firmy gdzie złożył aplikację otrzymuje bezpośrednio od niej, niezwłocznie po jej spłynięciu. Zgodnie z wymogami Ustawy o ochronie danych osobowych, kandydat aplikujący na ogłoszenie ukryte powinien otrzymać od pracodawcy, który staje się administratorem danych osobowych:
Jak wielu pracodawców stosujących tę metodę, tak wiele opinii na jej temat. Na szczęście po tej stronie jest więcej „za” niż „przeciw”. Rekrutacja ukryta to dla pracodawcy przede wszystkim źródło nowych pomysłów, ale także możliwość dotarcia do znacznie szerszego grona poszukiwanych specjalistów i związana z tym możliwość wypełnienia luki kompetencyjnej. Główną wadą jest znaczny koszt takiego działania, który przekłada się na fakt, iż korzystają z niego tylko firmy o ugruntowanej pozycji na rynku.
Swoje „pięć złotych” dorzucają sami kandydaci, jako główny argument podając nadużycia związane z nieprawidłowym wykorzystaniem danych z dokumentów aplikacyjnych. W odpowiedzi na te zarzuty warto jest wskazać kilka przydatnych zasad, jakich należałoby przestrzegać aby uniknąć ewentualnych nieprzyjemności np.: